Zdolność kredytowa oraz przeszłość finansowa poza kwestiami związanymi z zatrudnieniem i zarobkami są kluczowymi czynnikami decydującymi o tym, czy otrzymamy pozytywną decyzję kredytową. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne są to dla banków czynniki. Korzystamy z kredytów, kart kredytowych, czy limitów w rachunku można powiedzieć „na hura”. Nie mamy najczęściej pojęcia, jaki to ma wpływ na naszą zdolność kredytową, a trzeba zaznaczyć, że ma wielki. Bawimy się, wypoczywamy, kupujemy różne dobra, a wszystko na kredyt. Raty się mnożą, ale najczęściej nie zwracamy na to uwagi. Ważniejsze jest to, by mieć i posiadać to, co się chce i pragnie i to jak najszybciej. To wszystko jednak wpływa na naszą zdolność kredytową.
Przekonujemy się o tym boleśnie, kiedy w końcu za którymś podejściem do kolejnego kredytu gotówkowego otrzymujemy negatywną decyzję kredytową. Szok, niedowierzanie, pytania, skąd i dlaczego. Taki scenariusz przerabiało wielu z nas. Każdy, kto żyje na kredyt, często ponad stan kiedyś dojdzie do tego momentu. Nie musi sam sobie mówić stop, zrobi to za niego bank. Jednakże ten stop i stanowcze nie w postaci negatywnej decyzji kredytowej może się pojawić w najmniej odpowiednim momencie.
Z reguły bywa tak, że odmowa udzielenia kredytu spotyka nas w momencie, kiedy najbardziej nam zależy na jego przyznaniu. Najczęściej dotyka to nas, kiedy spotkają nas nagłe i nieprzychylne zdarzenia losowe powodujące konieczność sięgnięcia po zewnętrzne wparcie finansowe.