Wiele osób zastanawia się, czy warto wybierać się na studia już w trakcie dorosłego życia. To najczęściej ludzie pracujący zawodowo na pełen etat, którzy z różnych powodów nie zdecydowali się na kontynuację nauki po zdaniu matury. Powrót do edukacji po wielu latach przerwy wiąże się z dużym poczuciem niepewności, i nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. W końcu rzeczywistość uczelni znacznie różni się od tej, jaką na co dzień znamy z pracy. Czy opłaca się zadać sobie trud i zdobyć tytuł naukowy w wieku 30, 40 lub nawet 50 lat?

Jeśli tylko znajdziemy czas i pieniądze, to oczywiście – warto. Studia zawsze będą niezwykle rozwijającym doświadczeniem, które pozwoli nie tylko na zdobycie nowej wiedzy, ale poznanie zupełnie świeżego grona znajomych. Może się okazać, że wizyty na uczelni będą bardzo przyjemnym doświadczeniem i przypadną nam do gustu pod kątem towarzyskim. Oczywiście to tylko jedna z zalet – podstawowy atut jest taki, że zdobędziemy nowe kwalifikacje, na co przychylnym okiem może spojrzeć nasz obecny (lub też przyszły) pracodawca. Ludzie bez wyższego wykształcenia niestety niezwykle często napotykają na swojej ścieżce kariery tak zwany szklany sufit – co oznacza, że ich doświadczenie i wiedza pozwalałaby im na awans, gdyby tylko posiadali odpowiednie wykształcenie i tytuł licencjata lub też magistra. W niektórych firmach z zasady nie bierze się pod uwagę przy rekrutacjach osób bez wyższego wykształcenia, w innych z kolei część stanowisk kierowniczych będzie niedostępna dla tych, którzy nie posiadają dyplomu żadnej uczelni.

Możemy więc zdobyć wiedzę, kwalifikacje, szansę na awans oraz nowych znajomych. A co możemy stracić? Sporą sumę pieniędzy – niestety, studia zaoczne nie należą do tanich. Za semestr trzeba zapłacić od 2 do nawet 7 tysięcy złotych. Dodatkowo należy przygotować się na zjazdy co tydzień lub dwa, oraz niewielką ilość czasu dla siebie w trakcie sesji egzaminacyjnej.

PODZIEL SIĘ
Następny artykułStudenckie Koła Naukowe

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here